Systemy rowerów miejskich przeżywają ciężkie chwile. Koronawirus uziemił je przynajmniej na kilka tygodni. CentrumRowerowe.pl przyjrzało się ich działaniu w roku 2019. Wzięliśmy pod lupę 53 systemy, które działają w miastach.
Warszawa znów najlepsza!
Podobnie jak w zeszłym roku, w tym także wygrało warszawskie Veturilo. To jeden z największych systemów działających w Europie. W jego skład wchodzi 5700 rowerów. To sprawia, że pomimo ogromnej liczby mieszkańców na jeden rower przypada jedynie 310 obywateli stolicy. Co ciekawe, Veturilo wygrało jedynie jedną kategorię. W pozostałych było przeważnie w ścisłej czołówce, co zadecydowało o końcowym sukcesie.
Na drugim miejscu uplasował się Wrocław. To także olbrzymi sukces – jeszcze przed rokiem stolica Dolnego Śląska zajęła 10 pozycję. Trzeci Chorzów również może się poszczycić wielkim postępem – awansował z 19 pozycji.
Ciemność, widzę, ciemność
Niestety, wygląda na to, że gorsze czasy dla systemów rowerów miejskich rozpoczęły się, zanim przyszedł do nas koronawirus. Stowarzyszenie Mobilne Miasto przenalizowało to, co działo się w branży w zeszłym roku. Aż 87 procent rowerów miejskich zanotowano spadek liczby wypożyczeń, średnio o niemal 20 procent.
Specjaliści z SMM twierdzą, że wpływ na to miało kilka przyczyn. Niektóre rowery systemowe są niskiej jakości. To zniechęca potencjalnych chętnych. Po wielu miastach jeżdżą już firmy przewozowe – Bolt i Uber. Są one alternatywą do systemów rowerów. Część osób przerzuciła się na hulajnogi elektryczne. Jest jeszcze jeden powód – Polacy zdążyli kupić własne rowery, nie muszą więc już wypożyczać.
Czy będzie lepiej? Sporo zależy od samych operatorów. Jeśli zaproponują ciekawe rozwiązania, potencjalni chętni mogą się znaleźć. Coraz więcej systemów oferuje rowery bezstacyjne. Czym one są? W ilu miastach możesz je wypożyczyć? Między innymi o tym przeczytasz na stronie www.centrumrowerowe.pl.